Podstawy podstaw, czyli dekalog dobrego runnera

Hej, hej, hej! Trochę mnie tutaj nie było, gdyż cały wolny czas poświęcałem na trenowanie i doskonalenie umiejętności przed Chronosem w Katowicach. Teraz się zastanawiam, czy jest w ogóle sens wypisywać z niego relację, gdyż moje osiągi jak zwykle nie były hmmm imponujące? (też mi niespodzianka).

Czytaj dalej

Runner rwie włosy z głowy, czyli Top 5 najbardziej irytujących kart u korporacji

Święta minęły, czas wrócić do szarej (choć ostatnio dość osłonecznionej) rzeczywistości.

Czytaj dalej

Twój deck jest wodą na mój młyn, czyli „skuteczne” mielenie korporacji

Mill, przewijanie, mielenie – strategia stara jak świat i każdemu grającemu w karcianki doskonale znana. Co więcej, zwykle jest ona bardzo skuteczna.

Czytaj dalej

Co nas mogłoby zaskoczyć, czyli fantazjowanie w sieci

Ostatnio w sieci bywa gorąco, stąd można przestać sobie szarpać włosy z głowy i zająć się czymś bardziej kreatywnym i relaksującym.

Czytaj dalej

Obawy w cyberprzestrzeni, czyli decyzja Galakty w sprawie Netrunnera

Dzisiejszą datę (a raczej wczorajszą) można określić mianem wręcz przełomowej i będzie ona jeszcze długo wspominana w środowisku Netrunnera. Księżyc zniknął, świat się zatrzymał, z nieba spadła gwiazda piołun, a wróble porzuciły ćwierkanie na rzecz śpiewania hitów Perfectu i Maryli Rodowicz.

Czytaj dalej

Świeżak w sieci, czyli które Data Packi warto mieć – Weyland

W końcu! Dotarliśmy do ostatniego artykułu z tego cyklu.

Czytaj dalej

Netrunnerowanie na ekranie, czyli Brylant komentuje

Ponownie wpis krótki, gdyż znowu macie okazję posłuchać mego jedwabistego głosu.

Czytaj dalej

Double Time, czyli co myślę o najnowszym dziecku FFG cz. II

Nie może oczywiście zabraknąć i drugiej części, poświęconej tym razem kartom korporacyjnym.

Czytaj dalej